Thursday 21 December 2006

Traveller, there is no road.

Dwie płyty Dave'a Douglasa chodzą koło mnie od kilku dni. Freak In i Songs for Wandering Souls. Po okresie szukania gitarowych ścian cykliczny nawrót jazzu, I guess. Christmas, choinka, półmrok kolorowego światła, noc. Plyty połączone jedną melodią, która znika, wraca, jakby próbując znaleźć przejście. Drogę. But Traveler, there's no road.